W 10. biegu meczu Polonii z Lokomotivem pod taśmą stanęli Andreas Lyager w kasku czerwonym i Dawid Lampart w niebieskim, oraz Andriej Kudriaszow (żółty) i Oleg Michaiłow (biały). Na pierwszym łuku Lyager nie zostawił Kudriaszowowi zbyt wiele miejsca, ten uderzył w bandę i upadł na tor. Duńczyk nie był w stanie utrzymać się na motocyklu i również zapoznał się z nawierzchnią bydgoskiego owalu. Całość wyglądała bardzo groźnie, a kibice o słabych nerwach odwracali wzrok od toru. Na torze pojawiła się karetka, ale na szczęście obaj zawodnicy wstali o własnych siłach i byli w stanie kontynuować zawody. Decyzją sędziego Lyager za to zdarzenie został wykluczony. W 14. biegu zawodnik Polonii znów pojechał bardzo szeroko, zahaczył o bandę i upadł na tor...
Magiczny chłopak z Wrocławia rusza po złoto. Maciej Janowski jakiego nie znacie [CIEKAWOSTKI]
W 13. biegu kibice na stadionie w Bydgoszczy ponownie byli świadkami groźnej kraksy. Tym razem, z udziałem Troya Batchelora. Wypadek wyglądał podobnie do tego wcześniejszego, jednak Australijczyk nie był w stanie już kontynuować zawodów i został przetransportowany karetką do szpitala. Miejmy nadzieję, że z jego zdrowiem będzie wszystko w porządku. Z kolei w 15. gonitwie żużlowcy znów pojechali "na żyletki" i na tor upadli Wadim Tarasienko i Andriej Kudriaszow, który uciekał przed zderzeniem z kolegą. Na szczęście, wszyscy wstali o własnych siłach i pojechali w powtórce, a winnym wypadku uznano Kaia Huckenbecka, który został wykluczony.
Łaguta pożegnał się kibicami: "Nie wiem, dokąd się przeniosę"
Polonia wygrała z Lokomotivem 46:44. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu Łotysze wygrali 60:30, dlatego to do nich powędruje bonus.