- Prawdopodobnie Robert Kubica zasiądzie w bolidzie w jednym z piątkowych treningów - zdradził Lopez w wywiadzie dla hiszpańskiego radia "Onda Cero". Jednocześnie właściciel zespołu Renault wykluczył start Polaka w którymś z tegorocznych wyścigów. - Na pewno w tym roku nie zobaczymy Roberta na starcie.
Lopez z utęsknieniem czeka na powrót polskiego kierowcy, bo Witalij Pietrow (27 l.) i Nick Heidfeld (34 l.) spisują się poniżej oczekiwań. - Robert przeżył koszmarny wypadek i to samo jest niesamowite. Na razie ani on, ani lekarze, ani nikt inny na świecie nie wie, kiedy będzie w pełni sprawny - ocenia. - Wszyscy w zespole na niego czekamy - podkreśla.