W ciągu ostatnich kilku tygodni w F1 działo się wyjątkowo dużo: BMW wycofało się z gry, do stawki dołączyło dwóch nowych kierowców (Luca Badoer, który zastępuje w Ferrari rannego Felipe Massę, i Romain Grosjean, który zajął miejsce Nelsinho Piqueta w Renault) oraz pojawiły się spekulacje co do przyszłości Roberta Kubicy (25 l.).
Jedna z plotek mówi, że Polak może trafić do McLarena. Szefowie zespołu właśnie wysłali czytelny sygnał do drugiego kierowcy teamu - Heikkiego Kovalainena (28 l.). - Musisz jeździć lepiej, jeśli chcesz zachować posadę - usłyszał Fin.
To też sygnał dla Kubicy: "Być może będzie u nas wolne miejsce, pokaż nam, że warto na ciebie postawić". I Kubica zamierza pokazać, tym bardziej że uliczny tor w Walencji to jeden z jego ulubionych obiektów. Rok temu po kilku słabszych startach to właśnie tam wrócił na podium.