Prestiżowy francuski dziennik "Le Figaro" informuje, że kontrakt Polaka z francuską stajnią już został podpisany i dziś zostanie to oficjalnie ogłoszone. Takie same wiadomości podaje "Autosport" - najważ- niejszy magazyn o sportach motorowych, więc o pomyłce nie może być mowy.
To oznacza koniec dwumiesięcznych spekulacji: w ciągu ostatnich tygodni Kubica był wymieniany jako potencjalny kierowca Ferrari, McLarena, Williamsa, Brawn GP, a ostatnio także Toyoty. Najczęściej padała jednak nazwa Renault i ostatecznie to właśnie francuski zespół wygrał wyścig o Kubicę.
Polak będzie w Renault gwiazdą - następcą dwukrotnego mistrza świata Fernando Alonso (28 l.), który przechodzi do Ferrari. Kontrakt też będzie miał gwiazdorski - może liczyć nawet na kilkanaście milionów euro rocznej pensji.
To powrót Roberta do zespołu Renault. W 2005 roku Polak wygrał World Series by Renault, wyścigi rozgrywane pod patronatem francuskiego koncernu. Nagrodą był test w Formule 1. Na torze pod Barceloną 1 grudnia 2005 Kubica wypadł tak dobrze, że trzy tygodnie później był kierowcą zespołu BMW.
Teraz znów zasiądzie za kierownicą bolidu z Viry-Chatillon. Kubica i Renault chcą wspólnie dojechać na sam szczyt.