Już w najbliższą niedzielę kierowcy Formuły 1 będą się ścigać w pierwszym nocnym GP. Polak przyznal, że jest podekscytowany jazdą na nowym torze.
Kubica traci do Hamiltona 14 punktów na cztery wyścigi przed końcem. Rok temu Kimi Raikkonen był 18 oczek za Brytyjczykiem, a mimo to zdołał jeszcze przegonić rywala i zdobyć tytuł mistrza świata. Jest mało prawdopodobne, że naszemu kierowcy uda się podobny wyczyn chociażby dlatego, że jego BMW Sauber nie jest tak silne jak McLaren czy Ferrari.
Trzecie miejsce, które zajmuje obecnie i tak byłoby wielkim sukcesem. Kubica oczywiście celuje w zwycięstwo. Szef BMW, Mario Theissen, zapewnia, że zrobią wszystko, aby pomóc Polakowi w osiągnięciu marzenia. Zobaczymy, co wydarzy się w Singapurze. Od tego wyścigu może sporo zależeć.
