To był jedynie niewielki incydent rajdowy, jakie zdarzają się często. Kubica jadący z pilotem Jakubem Gerberem autem wystawionym przez zespół First Motorsport nie odniósł żadnych obrażeń. W efekcie mechanicy musieli tylko zadbać o nowy zderzak i o oczyszczenie przedniej części samochodu z nagromadzonej trawy i ziemi. Polski kierowca sam doglądał naprawy uszkodzonych elementów w namiocie technicznym.
- Udział w rajdach to dla mnie najlepsza terapia po wypadku - podkreśla Kubica, który wygląda na rozluźnionego i spokojnego. Jak mówi, czuje się dobrze pod względem fizycznym, choć do ideału jeszcze trochę brakuje. - Było trochę pod górkę, ale może teraz będzie z górki - kwituje.
Polak odżył pod względem mentalnym. Po parku maszyn chodzi uśmiechnięty, nie unika kontaktu z ludźmi, pozuje do wspólnych fotografii z kibicami i miłośnikami swojego talentu. Pierwszy start przed tygodniem w Bielli pokazał też, że nie zapomniał, na czym polega szybka jazda samochodem.
- Auto, którym jeżdżę, nie jest najnowsze, ale za to bardzo szybkie i mam wiele radości z jazdy. Jestem szczęśliwy i czuję się jak nowo narodzony - zapewnia uradowany Robert.
Wczoraj późnym wieczorem Kubica przejechał pierwszy odcinek rajdu San Martino o długości 1,9 km. Wśród ponad 30 załóg uzyskał 7. czas, a w swojej klasie WRC był piąty. Prowadzi załoga włoska Porro – Brusadelli na fordzie focusie. Polak ma 5,4 s straty. Dziś przed kierowcami 4 odcinki specjalne.
Robert pojeździ na torze?
Kubica ma wielki apetyt na powrót do Formuły 1 i oprócz rajdów samochodowych dobrą drogą w tym kierunku może być udział w testach na torach formuły wyścigowej GT1. Istnieje ona pod tą nazwą od 2009 r., wcześniej funkcjonowała jako GT. W mistrzostwach świata tej kategorii startują auta takich marek jak Aston Martin, Audi, Mercedes, Porsche czy Lamborghini.
- Planuję testy na torze, niewykluczone, że w aucie GT - przyznał polski kierowca cytowany przez magazyn "Autosport". - To zależy od możliwości, jakie się pojawią. Jestem przekonany, że taka jazda przyniesie mi dodatkowe korzyści w rehabilitacji i dojściu do formy. Moje ciało potrzebuje takiego treningu, by pewne funkcje pobudzić od nowa do działania, poprawić ruchomość. Jazda autem wyścigowym to świetna droga w tym kierunku - stwierdził Kubica.