- Startowałem już w takich wyścigach, m.in. na torze Daytona w USA. W Le Mans najważniejsze jest dojechanie do mety. Nie liczą się ułamki sekund, tylko bezkolizyjna jazda. Nasze Ferrari jest szybkie i dobrze spisywało się na testach. Mamy doświadczony zespół mechaników i inżynierów, możemy powalczyć o zwycięstwo – uważa Giermaziak.
Kajetan Kajetanowicz: Chcę być mistrzem Europy [ROZMOWA SUPER EXPRESSU]
Podczas spotkania z mediami polski kierowca wyjawił, że był o krok od startów w Formule 1, ale wycofał się w ostatniej chwili. - To było moje wielkie marzenie, ale nie chciałem stać się jednym z wielu kierowców, którzy w gorszych bolidach nie mają szans na dobre lokaty. Do F1 są ściągani zawodnicy mogąc przyprowadzić bogatych sponsorów – zdradza Giermaziak, który w tym sezonie już po raz szósty rywalizuje w Porsche Supercup, gdzie wszyscy kierowcy mają do dyspozycji takie same auta.
Więcej na temat planów Giermaziaka i kulisów przerwania rozmów w sprawie startów w F1 przeczytasz w piątkowym „Super Expressie”.