- Tam trwa walka o demokrację. Włączenie w to wszystko wyścigu byłoby nieporozumieniem. Powinniśmy się trzymać z daleka od tego - powiedział "Bildowi" Niki Lauda (62 l.), trzykrotny mistrz świata.
Przeczytaj koniecznie: Niki Lauda: Robert Kubica to twardy facet, wyjdzie z tego - WYWIAD!
Na razie odwołano wyścig serii GP2. - Mieliśmy się ścigać, a okazało się, że naszym celem jest wydostanie się z tego kraju. Im szybciej, tym lepiej - mówi Dani Clos (23 l.), jeden z kierowców GP2.
Czy Formuła 1 także zrezygnuje ze startu? - Dajemy sobie czas do środy, wtedy zdecydujemy, czy odwołać wyścig. Jeśli sytuacja w Bahrajnie się nie poprawi, będziemy musieli spasować - przyznaje Bernie Ecclestone (81 l.), szef F1.