- Tomek jest osłabiony i przez to jest znacznie bardziej narażony na infekcje. Gdy pojawiają się infekcje, to bóle się znacznie nasilają. I to właśnie spowodowało przerwanie rehabilitacji około 1,5 miesiąca temu – wyjaśnia profesor Marek Harat, lekarz opiekujący się Gollobem. – Żeby zmniejszyć bóle neuropatyczne zdecydowaliśmy się na zaimplantowanie w okolice kręgosłupa specjalnego stymulatora mającego pomóc w walce z bólem. Na początku nie było żadnego efektu i zaczynałem się martwić. Jednak widziałem się z Tomkiem i jest poprawa. Po wyleczeniu tych infekcji notuje się lepiej. Bóle są łagodniejsze, po leczeniu stymulatorem zmniejszają się. Zaczynamy wreszcie widzieć pozytywne efekty.
Jak zaznaczają lekarze – brak rehabilitacji spowodował też pogorszenie stanu psychicznego żużlowca. Całe dnie spędzane w domu, przykuty do łóżka, nie służą dobremu nastrojowi zawodnika.
- Po wyleczeniu infekcji i zmniejszeniu dolegliwości bólowych stan psychiczny Tomka jest znacznie lepszy. Myślę, że jest to również związane z tym, że wkrótce będzie mógł rozpocząć rehabilitację – tłumaczy profesor Marek Harat i dodaje: - Aktualnie pod wpływem stymulacji bóle neuropatyczne są nieco mniejsze, ustąpiły bóle związane z infekcjami, co pozwala na rozpoczęcie rehabilitacji i działań usprawniających życie Tomka. Działania te umożliwią Tomkowi powrót do aktywności społecznej, towarzyskiej a może w przyszłości zawodowej. Tomek powróci do rehabilitacji na pewno po świętach, a może uda się nawet przed. Rehabilitacja jest bardzo ważna. Poprawia jego samodzielność, jest wtedy bardziej sprawny, ale też ma pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne.
Gollob w niedzielę ma się pojawić na meczu charytatywnym Bydgoszczy, podczas którego będą zbierane pieniądze na jego leczenie.
- Robimy wszystko, by 16 grudnia mógł się pojawić na meczu. To dla niego bardzo ważne – kończy profesor.