BMW Sauber poświęcił Kubicę

2008-10-30 6:00

Kiedy po zwycięstwie w Kanadzie Robert Kubica (24 l.) awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej, szefowie BMW podjęli szokującą decyzję: "Odpuszczamy". Wszystko po to, żeby niemiecki zespół mógł w przyszłym sezonie walczyć o mistrzostwo świata.

- Naszym celem na sezon 2008 jest odniesienie pierwszego zwycięstwa - podkreślał od początku roku Mario Theissen (56 l.), szef BMW. Kiedy cel został osiągnięty w czerwcu przez Kubicę, zespół postanowił skoncentrować się na przygotowaniach do kolejnego sezonu. Przez to Polak w niedzielnym GP Brazylii będzie walczył tylko o 3. miejsce, zamiast o tytuł mistrza świata.

Nie wierzyli w mistrzostwo

Odpuszczanie przed końcem sezonu to nie nowość dla BMW. Tak samo było przecież w ubiegłym roku. Już po połowie wyścigów zespół miał niemal pewne drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów (po dyskwalifikacji McLarena). Na dogonienie Ferrari nie było żadnych szans, więc niemiecki zespół skupił się na pracy nad bolidem na kolejny rok.

Efekt? W pierwszej połowie sezonu 2008 bolid BMW spisywał się bardzo dobrze. Kubica był w stanie sięgnąć po pole position w Bahrajnie i zwycięstwo w Kanadzie.

Już jesteśmy przed rywalami

Kłopot w tym, że Mario Theissen nie wierzył chyba w tytuł dla Polaka i w kluczowym momencie sezonu odesłał większość inżynierów do pracy nad przyszłorocznym bolidem BMW.

Robert przez decyzję Theissena stracił szansę na tytuł w tym roku. Ale niewykluczone, że dzięki temu będzie miał znacznie łatwiej w zdobyciu mistrzostwa w przyszłym sezonie.

Christian Klien, kierowca testowy BMW, miał już okazję sprawdzać możliwości nowego bolidu. - Jestem pewny, że zdecydowanie wyprzedzamy konkurencję, zwłaszcza jeśli chodzi o prace nad nowym systemem odzyskiwania energii kinetycznej KERS - ocenia Austriak.

Dodatkowym atutem BMW jest Albert3, czyli nowy superkomputer zespołu. To najmocniejsza taka maszyna w Formule 1 - zawiera 4224 rdzenie, dysponuje pamięcią 8448 gigabajtów i jest w stanie wykonać 50 700 000 000 000 operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę. To ponad dwa razy więcej niż najmocniejszy do tej pory superkomputer Renault.

Najnowsze