Wczoraj Raikkonen i Hamilton do ostatnich chwil walczyli o pierwsze miejsce w Grand Prix Belgii, jednak obaj zostali pozbawiani zwycięstwa.
Fin jechał za ostro i wylądował na bandzie, a Brytyjczyk ostrzymał 25 -sekundową karę za ścięcie szykany. Ostatecznie zakończył wyścig na trzeciej pozycji.
- Warunki były trudne. Samochód wpadł w poślizg i skończyło się na uderzeniu w bandę. Szkoda, bo to już drugi raz z rzędu, kiedy nie kończę wyścigu. Strata do Lewisa jest spora, ale jeszcze się nie poddaję - stwierdził Raikkonen.