Niedawno zespół Force India został przejęty przez kanadyjskiego milionera Lawrence'a Strolla. Od przyszłego roku w bolidzie tej ekipy jeździć ma Lance Stroll, obecnie kierowca wyścigowy Williamsa. Syn właściciela nie jest jednak jedynym zawodnikiem, którego ze stajni z Grove zamierza ściągnąć Force India. Według niemieckiego "Motorsport Total" propozycję otrzymał również Robert Kubica. Nie wiadomo jednak czy rola, w której widzą Polaka szefowie do końca mu będzie odpowiadała.
Force India chciałoby bowiem powierzyć Kubicy rolę kierowcy rezerwowego. Zmieniłby więc tylko barwy. Nie jest tajemnicą, że krakowianin marzy o normalnym ściganiu i zrobi wszystko, by osiągnąć cel. W przyszłym sezonie obok Strolla w zespole ma jeździć Sergio Perez. Kubicy pozwolonoby na jazdę w wybranych piątkowych treningach oraz testach.
Największym problemem Roberta Kubicy są pieniądze. Nowi zawodnicy, wchodzący do F1, mają za sobą możnych sponsorów, którzy wspomagają zespoły milionami, by tylko ich podopieczni jeździli w prestiżowym cyklu. Jeśli Polak nie przystanie na propozycję Force India, to kierowcą rezerwowym zespołu na sezon 2019 zostanie najprawdopodobniej Esteban Ocon, którego w GP zastąpi wcześniej wspomniany Lance Stroll.