Robert Kubica w czwartek ma pojawić się na konferencji prasowej przed GP Singapuru Formuły 1. Według informacji powrotroberta.pl, właśnie wtedy krakowianin ma oficjalnie ogłosić zerwanie umowy z Williamsem. Nasz jedynak w królowej sportów motorowych ma oczywiście dokończyć obecny sezon za kierownicą bolidu, ale nie wiadomo co dalej z jego przyszłością. Niewykluczone, że Polak zmieni serię wyścigową. Jedno jest pewne - razem z Kubicą z Williamsa odejdzie także jeden z ważniejszych sponsorów czyli PKN Orlen. Prezes spółki Daniel Obajtek niedawno deklarował, że Orlen i Kubica grają w jednej drużynie i kierowca może liczyć na wszelkie wsparcie.
Wydaje się, że decyzja o odejściu jest wyprzedzeniem ruchu Williamsa. Stajnia z Grove w przyszłym sezonie prawdopodobnie chciałaby postawić na Nicholasa Latifiego. Poza tym mówi się, że choć Orlen jest zadowolony z promocji w świecie F1, to brak horyzontów na rozwój sportowy podopiecznego mógł ostatecznie zadecydować o wycofaniu się z pompowania pieniędzy w budżet Williamsa. Według informacji powrotroberta.pl sam kierowca i sponsor poszukują obecnie optymalnego rozwiązania na przyszły sezon.
Sytuację skomplikowała czwartkowa informacja o składzie Haasa na przyszły sezon. Wcześniej sporo mówiło się, że Robert Kubica może jeździć właśnie dla tego teamu w przyszłorocznej kampanii. Amerykanie postanowili jednak zaufać dotychczasowym kierowcom - Romainowi Grosjeanowi i Kevinowi Magnussenowi.