- Kiedy patrzysz na ten wypadek, to zadajesz sobie pytanie, jak to jest możliwe? Niestety, takie rzeczy się zdarzają, szczególnie w sportach motorowych, gdzie niebezpieczeństwo jest zawsze obecne. Nawet gdy myślisz, że jesteś bezpieczny, to element ryzyka istnieje - powiedział Kubica w wywiadzie udzielonym BBC.
Nagranie z wypadku Julesa Bianchiego! [WIDEO]
Polak odniósł się także do swojego koszmarnego wypadku. Podczas GP Kanady w 2007 roku uderzył bolidem w betonową ścianę, pędząc blisko 300 km/h! - Mój przypadek był inny, jednocześnie miałem pecha i dużo szczęścia, zależy jak na to spojrzeć - powiedział.
Kubica przypomniał również zdarzenie z Grand Prix Europy z 2007 roku, kiedy to Włoch Vitantonio Liuzzi stracił kontrolę nad bolidem i podobnie jak Bianchi uderzył w traktor. - Nic mu się nie stało i nikt nie zauważył, że to mogło być niebezpieczne. FIA wykonała do tej pory wielką pracę w poprawieniu bezpieczeństwa podczas wyścigów F1, jednak ostatni przypadek pokazuje, ile jeszcze jest do poprawy - ocenił Polak.
- Znam Julesa całkiem dobrze, to miły facet z ogromnym talentem. Życzę Julesowi i jego rodzinie wszystkiego co najlepsze. Będę się za nich modlił - zakończył Kubica.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail