Wyścigi, samochodowe, WEC, Robert Kubica

i

Autor: AF Corse Robert Kubica (z prawej) i jego koledzy z AF Corse na podium w Spa

Polak walczy z najlepszymi

Robert Kubica stanął z kolegami na podium na słynnym torze. W swojej klasie są cały czas w czołówce

2024-05-12 13:51

Zespół AF Corse z Robertem Kubicą w składzie walczył w trzeciej rundzie długodystansowych mistrzostw świata WEC – sześciogodzinnym wyścigu na torze Spa-Francorchamps. W generalnej klasyfikacji MŚ Kubica i jego koledzy uplasowali się na ósmej pozycji, ale w kategorii aut klasy Hypercar wystawianych przez prywatne zespoły i walczących o Puchar Świata FIA, ekipa z krakowianinem w składzie zajęła trzecią lokatę.

To było trzecie z rzędu podium AF Corse w tej rywalizacji. Włoski team, który od tego roku wystawia pod własnym szyldem bolid Ferrari 499P, kontynuował to, co pokazał w pierwszych dwóch rundach sezonu, kiedy to zajął odpowiednio drugie i pierwsze miejsce. Robert Kubica oraz jego partnerzy, oficjalni kierowcy Ferrari, Robert Shwartzman i Yifei Ye, w ciągu pierwszej godziny 6-godzinnych zmagań przeskoczyli z ósmego na piąte miejsce.

Łzy płyną strumieniami po słowach żony Bartosza Zmarzlika. Ukochana mistrza świata przyznała to publicznie

Robert Kubica wciąż myśli o F1

Potem załoga przez jakiś czas walczyła w pierwszej piątce, a była nawet krótko klasyfikowana na czwartej pozycji. Jednak konieczność do tankowania sprawiła, że samochód ostatecznie finiszował ósmy w generalce MŚ WEC i trzeci w PŚ FIA. To jednak pozwoliło utrzymać AF Corse drugą pozycję w klasyfikacji punktowej drużyn niefabrycznych.

Ważne słowa Bartosza Zmarzlika po Grand Prix Polski. Zaapelował do kibiców, duża prośba

QUIZ: Co wiesz o Robercie Kubicy? Jeśli nie trafisz 10/10, to znaczy, że nie jesteś prawdziwym kibicem

Pytanie 1 z 10
W którym roku urodził się Kubica?

Kibice Roberta Kubicy będą w siódmym niebie. Chodzi o niego i Ferrari

Małe błędy sporo kosztowały

Robert Kubica tak skomentował weekend w Belgii: – Nie był dla nas łatwy, zaczęliśmy od pewnych problemów podczas przygotowań do wyścigu. Dzięki dobremu startowi udało się wspiąć z ósmej na czwartą pozycję. Niestety, niektóre małe błędy kosztowały nas dużo czasu, a czerwona flaga pojawiła się w najgorszym momencie dla naszego samochodu, ponieważ kończyło się paliwo i musieliśmy zjechać do boksów zaraz po restarcie. To nas zrzuciło na ósme miejsce w sumie i trzecie w klasie. Mimo to było to kolejne cenne doświadczenie i ważna lekcja, pozwalająca nam lepiej przygotować się do najważniejszego wyścigu, którym w przyszłym miesiącu będzie 24h Le Mans – podsumował krakowianin.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze