Formuła 1, Robert Kubica, Alfa Romeo Racing Orlen, Grand Prix Austrii

i

Autor: Orlen Robert Kubica był w garażu zespołu podczas inauguracji sezonu 2020

Robert Kubica przeżywa KOSZMAR. Mocne słowa o ZMIAŻDŻONEJ ręce

2020-07-28 14:50

Robert Kubica wykazał się wielkim hartem ducha i niezłomnym charakterem w swojej drodze do powrotu. Krakowianin w 2011 roku podczas Ronde di Andora doznał straszliwych obrażeń. Wielu uważało, że przeżył cudem. Polak, choć pierwsze rokowania nie były korzystne, zaczął mozolną walkę o powrót do ścigania. Jak się okazuje, wciąż przeżywa mocno tamte chwile. W najnowszym wywiadzie opowiedział o swoich ograniczeniach.

Robert Kubica to jedna z największych postaci w historii polskiego sportu. Nie dość, że jest pierwszym naszym rodakiem, który dostał angaż w elitarnej Formule 1, to swoją postawą w ostatnich latach udowodnił, że można określać go prawdziwym wojownikiem. W 2011 roku krakowianin przeżył koszmarny wypadek podczas rajdu Ronde di Andora. Pierwsze rokowania były fatalne, ale później charakter Kubicy pozwolił mu na rozpoczęcie przygotowań do powrotu. Choć mijają lata i Polak w padoku często się uśmiecha, to wcale nie zapomniał o traumatycznych przeżyciach. W najnowszym wywiadzie, opublikowanym na portalu kicker.de, Robert Kubica szczerze przyznał, że wciąż mocno przeżywa następstwa dramatycznych wydarzeń sprzed dziewięciu lat.

Były kierowca Formuły 1 SKASOWAŁ superbrykę! Była warta ponad CZTERY MILIONY [ZDJĘCIE]

QUIZ: Co wiesz o Robercie Kubicy? Jeśli nie trafisz 10/10, to znaczy, że nie jesteś prawdziwym kibicem

Pytanie 1 z 10
W którym roku urodził się Kubica?

Kubica nie ukrywał, że temat wciąż jest dla niego delikatny. Mimo tego, zdecydował się odpowiedzieć na trudne pytanie, choć zazwyczaj stara się pomijać w rozmowach z dziennikarzami takie kwestie. - Dotykasz teraz bardzo delikatnego punktu, być może nie tak delikatnego jak wcześniej, ale nadal to trudny temat dla mnie - zaczął Polak. - W ostatnich latach bardzo dużo pracowałem fizycznie, jak i psychicznie. Zaakceptowałem moje ciało takie, jakim jest i nie myślę już o moich ograniczeniach - dodał Robert Kubica, który w wyniku feralnego wypadku odniósł ogromne obrażenia. Najbardziej ucierpiała jego ręka, co widać nawet dzisiaj.

Hamilton jest ANTYSZCZEPIONKOWCEM?! Opublikował szokujące WIDEO z teoriami spiskowymi

- Miałem pewne trudności zwłaszcza na początku, ale musiałem się zaadaptować. Od wypadku minęło dziewięć lata, a od siedmiu jestem w dobrej dyspozycji. To zamknięty rozdział. Moje ograniczenia są widoczne i oczywiste. Muszę jednak z tym żyć. Nie pamiętam siebie sprzed wypadku. To normalne, trzeba zaakceptować nową sytuację - dodał Robert Kubica.

Tym samochodem Kubica będzie jeździć w wyścigach DTM
Najnowsze