Robert Kubica na prowadzeniu pojazdów zna się jak mało kto! Nic dziwnego, że zauważa błędy innych użytkowników dróg od razu. Tym razem, przy okazji wizyty w Polskim Radiu, krakowski sportowiec zabrał głos właśnie na temat stylu jazdy rodaków. Gdy jeździ po polskich drogach widzi, że inni traktują je jak tor wyścigowy. Robert Kubica uważa, że to zachowanie wyjątkowo niebezpieczne i nadmierna prędkość zagraża życiu nie tylko pirata, lecz także jego otoczeniu. Jednocześnie zawodnik Williamsa zaapelował o rozważną jazdę. W jego opinii problem drogowego piractwa i nadmiernej prędkości można rozwiązać w prosty sposób, jeśli każdy kierowca pomyśli nad swoim zachowaniem i będzie dążył do jego poprawy.
W tej samej rozmowie Robert Kubica zdradził szczegóły swojego... egzaminu na prawo jazdy. Jak przystało na zawodowego kierowcę, uprawnienia uzyskał już za pierwszym podejściem! Choć wtedy nie było o to tak łatwo. - Tak, zdałem za pierwszym razem, ale pod koniec pojawił się komentarz, że jeżdżę sennie. Dla mnie ważne było to, że miałem jechać przepisowo. To był okres, kiedy rzadkością było zdanie za pierwszym razem. Tendencja była taka, że trzeba było przyjść na egzamin parę razy, mi udało się zdać za pierwszym, ale nie było to łatwe zadanie - skomentował Kubica.