Tomasz Gollob swoją karierę międzynarodową zakończył właśnie na PGE Narodowym w Warszawie. Nic dziwnego, że na elewacji stadionu pojawił się we wtorkowy wieczór napis, zaadresowany do 46-latka. "Mistrz jest tylko jeden" - można było przeczytać. Pod obiektem z kolei zgromadził się tłum biegaczy, którzy wzięli udział w biegu wsparcia dla poszkodowanego w niedzielę na motocrossie zawodnika. Wśród uczestników wydarzenia byli między innymi minister sportu Witold Bańka oraz mistrz olimpijski w chodzie Robert Korzeniowski.
Chętni przebiegli razem pięć kilometrów. Udział mógł wziąć każdy. - To gorące sygnały, których potrzeba. To chyba pierwsza taka inicjatywa, ale na pewno nie ostatnia. Ja w każdym razie bardzo chciałbym umówić się z Tomkiem na spacer. Jeśli będzie potrzebował mistrza od chodzenia, to może na mnie liczyć - mówił Robert Korzeniowski.
Tomasz Gollob fatalnemu wypadkowi uległ w minioną niedzielę w Chełmnie, gdzie miał wziąć udział w mistrzostwach Polski w motocrossie. Niestety, podczas porannego treningu upadł i został błyskawicznie przetransportowany do szpitala. W bydgoskiej placówce utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej. Wybudzony z niej został we wtorek wieczorem, a lekarze poinformowali, że żużlowiec może oddychać samodzielnie.