"Jesteśmy w szpitalu po wstępnych badaniach. Jutro konsultacje z lekarzami. Pojutrze zaczynają. Droga była w miarę. Pozdrawiam" - napisał Tomasz Gollob w wiadomości SMS do działacza GKM Grudziądz Zbigniewa Fiałkowskiego. Treść opublikowano na portalu sportowefakty.wp.pl. Żużlowy mistrz, który walczy w Chinach o powrót do zdrowia nie miał nic przeciwko podaniu słów dalej. Jest bowiem świadomy, że kibice czekają na wieści o stanie zdrowia. Wiemy więc, że Gollob dobrze zniósł podróż, a w czwartek zaczną się zabiegi w klinice w Nanning.
Leczenie w Azji jest konieczne. U żużlowca nie ustępują bowiem bóle spastyczne, które przyszły po wypadku w kwietniu ubiegłego roku. Na torze motocrossowym w Chełmnie sportowiec upadł w czasie treningu. Stracił czucie od linii klatki piersiowej w dół. Wciąż porusza się na wózku. Kilka razy wstał przy pomocy drogiego egzoszkieletu.
Sprawdź także: Tomasz Gollob z niespodziewanym wsparciem. Chiński rząd zapłaci za jego leczenie