Kilka tygodni temu mistrz świata zadeklarował, że zostaje w Gorzowie, obiecał to nawet prezesowi Władysławowi Komarnickiemu. Nowej umowy jednak nie podpisał. Ten fakt chce wykorzystać prezes Falubazu Robert Dowhan, który zapowiedział, że będzie rozmawiał z Gollobem. Negocjacje z pewnością nie będą łatwe, bo Gollob ma ogromne oczekiwania finansowe. Niedawno odrzucił kosmiczną ofertę Marmy Rzeszów - 2,8 miliona złotych za rok występów.
Przeczytaj koniecznie: Żużel. Emil Sajfutdinow: Chcę pobić Golloba
Nie wiadomo również, gdzie Gollob będzie jeździł w Szwecji. Mistrza świata chcą Dackarna Malilla, Lejonen Gislaved i dotychczasowy pracodawca - Vaestervik.