Polacy tak bardzo są przeciwni wprowadzeniu nowych tłumików, że w ramach protestu mogą nawet wycofać się z międzynarodowych zawodów. Na czele z drużynowymi mistrzostwami świata, w których mieliśmy bronić złotego medalu.
Czy wszystko stracone? Trener Cieślak ciągle wierzy, że nie. - Mam jednak nadzieję, że ktoś jeszcze wyciągnie nóż z brzucha i wszystko wróci do normy - tłumaczy obrazowo w rozmowie z PAP.
Przeczytaj koniecznie: Fernando Alonso zarobi 100 milionów złotych!
Trener polskiej kadry nie ma wątpliwości, że to polska strona musi ustąpić. Bo Międzynarodowa Federacja Motocyklowa (FIM) na pewno tego nie zrobi. - Nie jestem za nowymi tłumikami. Znam jednak dobrze FIM. Niech nikt mi nie mówi, że jeśli FIM coś postanowi, to dwóch zawodników to przewróci - nie ma złudzeń Cieślak.