Czwarty bieg gnieźnieńskiego turnieju długo będzie koszmarem Hampela. Z powodu kontuzji jego sezon jest zakończony. Na szczęście 5-godzinna operacja, którą przeprowadzono w Poznaniu, była udana.
- Pan Hampel przeszedł zabieg zespolenia trzonu kości udowej. Złamanie było bardzo złożone, ale wszystko zostało ustabilizowane za pomocą gwoździa śródszpikowego. Jestem zadowolony z operacji, zakończyła się pomyślnie. Oczekujemy na uzyskanie zrostu kostnego, ale w tej chwili trudno określić, kiedy to się stanie. Od razu zaczynamy rehabilitację, jej długość będzie uzależniona od tego, jak szybko będzie postępował zrost - mówi doktor Wojciech Słowiński, który przeprowadzał operację kapitana reprezentacji Polski.
Wielki DRAMAT Jarosława Hampela! To KONIEC sezonu dla Polaka? [ZOBACZ ZDJĘCIA]
Hampel miał wieloodłamowe złamanie kości udowej i krwotok w prawej nodze. To głównie z powodu jego pechowej kontuzji Polska w półfinale zajęła drugie miejsce i dziś w Vojens musi rywalizować w barażu (rywale: Rosja, Wielka Brytania, USA). Tylko zwycięzca duńskich zawodów uzyska awans do finału DPŚ, który w sobotę odbędzie się również w Vojens. Biało-czerwoni wystąpią w odmłodzonym składzie: Maciej Janowski (24 l.), Bartosz Zmarzlik (20 l.), Przemysław Pawlicki (24 l.) i Krzysztof Buczkowski (29 l.). Rezerwowym jest Paweł Przedpełski (20 l.).
- O wyniku w półfinale zadecydował tylko i wyłącznie brak Jarka. Pięć "zerówek", które musieliśmy wpisać od razu do programu, naprawdę stawiało nas w bardzo trudnej pozycji. Na razie się nie spinamy, gdzieś tam cały czas myślimy o Jarku. Chyba nie muszę mówić tego, że w Vojens pojedziemy właśnie dla niego - mówi Maciej Janowski.