W Williamsie wiele razy zapewniano, że bolidy Kubicy i Russella nie różnią się niczym, wzbudzając wśród niektórych, szczególnie zagranicznych kibiców, podejrzenia, że krakowianin po prostu jest wolniejszy i kropka. Ostatnio po raz kolejny z brytyjskiego teamu nadszedł wyraźny sygnał o podobnej wymowie. Starszy inżynier Williamsa Dave Robson wskazał możliwą przyczynę. Jego zdaniem, Russell lepiej radzi sobie na torze z oponami Pirelli i to jest jego przewaga nad Kubicą.
– Podejrzewam, że wszystko sprowadza się do ogumienia – przyznał Robson w wypowiedzi dla portalu racefans.net. – Jeśli różnice czasowe są tak duże, a samochody identyczne, to musi chodzić o opony – stwierdził inżynier brytyjskiego zespołu. – W rywalizacji biorą udział dwa auta. Musimy zrozumieć jaki problem ma Robert i zastanowić się czy możliwa jest poprawa w ciągu kilku tygodni.
Jak sądzi Robson, Russell lepiej kontroluje to, co są w stanie zrobić opony i co można z nich „wycisnąć” w zawodach. – Może Robert musi lepiej zrozumieć jak to zrobić – zastanawia się inżynier Williamsa. – Niewątpliwie opony różnią się znacznie od tych, które mieliśmy dawniej. Niekoniecznie są gorsze, po prostu inne. Trzeba się z nimi obchodzić w inny sposób i zrozumienie ich nie jest łatwe.