Zmarł znany kierowca Formuły 1. Fernando Alonso wstrząśnięty tragedią

2021-01-28 17:50

Świat motorsportu przeżywa smutne chwile, poniósł bowiem dotkliwą stratę. Odszedł kierowca, który sam jeździł w Formule 1, a potem wychował pokolenia następców. W wieku 60 lat zmarł Adrian Campos, najpierw zawodnik, a później właściciel zespołu Campos Racing.

Adrian Campos wystartował w latach 80. w 17 wyścigach Grand Prix Formuły 1 w barwach teamu Minardi. Choć sam nie odniósł spektakularnych sukcesów, to w późniejszych latach już jako szef zespołu przyczynił się do wypromowania wielu młodych adeptów tego sportu. Pod jego okiem dorastały jednak takie późniejsze gwiazdy tego sportu jak Fernando Alonso, Marc Gene czy Lucas Di Grassi. Obecnie Campos Racing, który założył zmarły, wystawia bolidy w klasach F2 i F3. Były nawet plany, żeby zawitać do F1, ale ostatecznie je zarzucono. „Cała rodzina Campos i zespół wyścigowy odczuwają olbrzymią stratę. To był ogromny przywilej pracować z człowiekiem tak odważnym i innowacyjnym jak Adrian” – napisano w oświadczeniu zespołu. „Sport motorowy był sposobem na życie Adriana: jego determinacja i ludzkie cechy na zawsze będą wzorem i odniesieniem dla każdego z nas. Jego serce przestało bić, ale jego pamięć będzie motorem, który pozwoli nam wszystkim walczyć o kontynuację jego dziedzictwa. Spoczywaj w pokoju."

Kubica jeździł bolidem po Warszawie.

Robert Kubica WIELCE wyróżniony. Dostanie nagrodę dla największych, miał ją też sam Schumacher

Przyjaciela pożegnał także jego najbardziej znany wychowanek. „To jeden z najsmutniejszych dni w rodzinie motorsportowej. Kierowca i wielki propagator tego sportu. Dzięki za marzenia o Formule 1. Dzięki za wiarę w młodych ludzi. Dzięki i spoczywaj w pokoju”– napisał na Twitterze wstrząśnięty dwukrotny mistrz świata F1 Fernando Alonso, którego mentorem był Campos. Przy okazji Hiszpan pokazał fotografię z młodych lat, na której są razem.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze