Mimo że Rosjanin już dawno dogadał się z toruńskimi działaczami co do kontraktu, oficjalnie wciąż pozostaje zawodnikiem Włókniarza, który zgłosił go już do rozgrywek. Kluby ustaliły między sobą, że torunianie wypożyczą go za symboliczną złotówkę z VAT-em (łącznie 1 zł 23 grosze) i pokryją koszty zgłoszenia zawodnika (1500 zł).
Przeczytaj koniecznie: Jutro sądny dzień Szpilki i spotkanie w ambasadzie. - Ambasador jest kibicem i obiecał pomóc - mówi promotor pięściarza
Sajfutdinow wciąż nie porozumiał się z Włókniarzem co do zaległości finansowych (częstochowianie są mu dłużni około miliona złotych). Zawodnik rozważa skierowanie sprawy do Trybunału Polskiego Związku Motorowego.