Powodem decyzji Golloba jest konflikt organizatorów Grand Prix i indywidualnych mistrzostw Europy. Brytyjska firma BSI, która zarządza GP, zażądała od międzynarodowej federacji motocyklowej wprowadzenia zakazu występu zawodników w obu tych cyklach - MŚ i ME - jednocześnie.
Czytaj także: Zobacz jak Robert Kubica jechał w Ronde Citta dei Mille [WIDEO]
Gollob już wcześniej deklarował, że w przyszłym sezonie chce powalczyć w mistrzostwach Europy, więc jego decyzja jest wyraźnym protestem przeciwko postępowaniu BSI. Teoretycznie polski żużlowiec może jeszcze dostać "dziką kartę". Tylko czy zechce ją przyjąć?