Na planie kręconego właśnie w Łodzi filmu Pudzianowski spotkał wiele gwiazd, m.in. Annę Muchę, Ewę Błaszczyk, Jacka Poniedziałka. - Obsada jest świetna, właśnie kręcimy kolejne sceny, a zdjęcia z moim udziałem potrwają jeszcze kilka dni - opowiada "Pudzian".
- Akcja dzieje się w powojennym światku Łodzi. Gram księdza, który stara się nawrócić różnych złodziejaszków i innych grzeszników. Moja postać to duchowny, ale też twardziel, który nie boi się postawić bandziorom. Jest wesoło - dodaje Mariusz.
Przeczytaj koniecznie: Kontuzja Artura Boruca, Polak nie zagra przez sześć tygodni?
Zawodnik MMA występ w filmie "Sąsiady" traktuje wyłącznie jako przygodę. - Cały czas ostro zasuwam na treningach, nawet dzisiaj mimo zdjęć na planie miałem 2-godzinne zajęcia na sali - podkreśla Pudzianowski.
Mariusza zabraknie w ringu na galach KSW 25 (7 grudnia we Wrocławiu) i KSW 26 (22 marca w Warszawie). - Ale na kolejnej gali już powalczę, pewnie późną wiosną. Kolejny rywal? Coś już jest na rzeczy, 4-5 kandydatów jest. Ważne, że trenuję i ciągle widzę postępy. Czas pracuje na moją korzyść - kończy "Pudzian".