Adam Kownacki

i

Autor: East News Adam Kownacki

Adam Kownacki zawalczy w UFC?! Stanowcza odpowiedź polskiego pięściarza

2020-12-10 6:44

Coraz większa część byłych pięściarzy decyduje się na przejście do mieszanych sztuk walki, które od kilku lat stają się coraz bardziej popularne i panuje nawet opinia, że są już wyżej w hierarchii niż boks. O możliwość występów w MMA został zapytany również Adam Kownacki. Polski pięściarz wagi ciężkiej dość jednoznacznie odpowiedział na takie pytanie.

"Super Express": - Byłeś ostatni w Las Vegas. Co sprowadziło cię do tego miasta? Grałeś w pokera na pieniądze?

Adam Kowancki: - (śmiech) Nie, tym razem. Przyjechałem na walkę Gian Villiante, którego trenował mój trener, a ja z nim miałem sparingi, kibicuje mu i byłem na jego walce w minioną sobotę (Villante przegrał na gali UFC z Jake'm Collier'em - przyp. red.)

- Myślałeś by zawalczyć w UFC?

- Nie stanowczo bardziej, wolę boks. UFC to kilka innych sportów, w których ja nie jestem najlepszy, jak zapasy czy kick-boxing. Raczej zostanę przy boksie. 

- No właśnie kiedy zobaczymy cię w ringu?

- Miał być grudzień, teraz mówią o styczniu. Trenuję na razie w ciemno, bo nie wiem, kiedy będzie moja najbliższa walka.

Doprowadzimy Michała do MISTRZOSTWA ŚWIATA l Andrzej Kostyra

- A wiesz, gdzie?

- Nie, ale myślę, że moi promotorzy chcieliby by była w Nowym Jorku, bo tu mam najwięcej kibiców, ale jak na razie, przez pandemię nie odbywają się żadne imprezy. Miejmy nadzieję, że wraz z nadejściem szczepionki, to się zacznie zmieniać. Nasze życie bardzo zmieniło się. Sytuacja ekonomiczna też, bo ludzie tracą biznesy, na które pracowali całe życie i to jest straszne.

- Jak się mają twoje finanse?

- Nie narzekam, inwestuję mądrze, uczę się jak inwestować, czytam książki na ten temat, gram na giełdzie, kupiłem hotel w Nowym Jorku. 

- Oglądałeś walkę Tysona z Royem Jonesem Jr.?

- Jedną rundę, nie dałem rady więcej. Ktoś skomentował tę walkę, że to była taka przepychanka jak u cioci na imieninach. I miała rację. Dla mnie to jest bardzo smutne, że legendy boksu są w takiej sytuacji finansowej, że potrzebują walczyć i narażać swoje zdrowie. Kilka dni temu Holyfield wyzwał na pojedynek Tysona. To jest chory system w boksie, pięściarze bardzo często mają wokół siebie ludzi, którzy chcą ich wykorzystać finansowo i zamiast mieć bogatą emeryturę to nie mają grosza przy duszy. Nie rozumiem, dlaczego promotorzy nie inwestują więcej w walki młodych zawodników tylko w bokserskich dinozaurów, a nie w młodych pięściarzy.

- Adamek też zapowiada powrót na ring...

- Tak, ale ponoć na jedną pożegnalną walkę, nie dziwię się mu, bo nie pożegnał się ze swoimi kibicami. On na pewno nie robi tego z biedy.

Najnowsze