Adamek już wygrał z Grantem... na samochody

2010-08-20 7:30

Konferencja prasowa przed sobotnią walką Tomasza Adamka (34 l.) z Michaelem Grantem (37 l.) bardziej przypominała herbatkę u cioci na imieninach niż zapowiedź bokserskiej wojny.

Były tylko uśmiechy i komplementy.

- Kiedy spojrzałem w oczy Granta, przekonałem się, że to bardzo miły facet. Nie żywię do niego żadnej nienawiści, moglibyśmy zostać kumplami. Mamy nawet takie same kolorowe zegarki firmy Jacob. Nie będę pod publiczkę mówił, że rozwalę mu nos czy go zranię. Przecież to będzie szermierka na pięści i wygra ten, który będzie mądrzejszy w ringu - mówi Adamek.

Grant, który podobnie jak Adamek, jest bardzo wierzący, zaznaczył, że jest bardzo wdzięczny Polakowi za szansę zmierzenia się z nim. - A wygra lepszy, sędzią będzie Bóg - dodał filozoficznie.

Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Adamek. "Góral" zresztą już wygrał pierwszą konfrontację z Grantem. Na razie... na samochody. Na konferencję prasową podjechał bowiem czerwonym ferrari, Grant - starym fordem explorerem.

NIE PRZEGAP
Adamek - Grant
noc z soboty na niedzielę 3.00
Polsat i Polsat Sport
(walka Adamka około 4.30)

Najnowsze