Tomasz Adamek

i

Autor: Adamek Team Tomasz Adamek

Adamek vs. Cunningham. Tomasz Adamek: Chcę wojny w ringu WYWIAD

2012-12-21 10:24

W najbliższą sobotę Tomasz Adamek (36 l.) zmierzy się w rewanżowym pojedynku ze Steve'em Cunninghamem (36 l.). 4 lata temu "Góral" wygrał z Amerykaninem niejednogłośnie 115:112, 116:110, 112:114 i pozbawił go pasa czempiona IBF w wadze junior ciężkiej. Rewanż w kategorii ciężkiej.

"Super Express": - Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Wygrana z Cunninghamem będzie dla ciebie chyba dobrym prezentem pod choinkę? Walka odbywa się w mieście o symbolicznej nazwie Bethlehem....

Tomasz Adamek: - Na pewno zwycięstwo byłoby bardzo dobrym prezentem. Ale najpierw niech wygram, w co zawsze wierzę wchodząc do ringu.

- Jak wyglądały twoje przygotowania do walki?

- Niedawno zakończyliśmy intensywny obóz treningowy. Jestem gotowy do walki zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Dla Cunninghama ten pojedynek ma szczególne znaczenie, gdyż on ciągle nie może sobie darować tego, że przegrał ze mną i stracił tytuł mistrza świata IBF. A dla mnie tamta wygrana była przełomowa w karierze, od niej zaczął się spełniać mój bokserski amerykański sen.

- Macie z Cunninghamem wiele wspólnych cech: urodziliście się w 1976 roku, wiara i rodzina są dla was najważniejsze, kiedyś razem trenowaliście.

- Tak, Steve jest bardzo miłym facetem, zanim podpisał kontrakt z Main Event, był ze swoją żoną prawie na wszystkich moich walkach w Prudential Center. Znam go od 2007 roku, poznałem go w Wiśle, gdzie trenowałem do mojej walki z Andrzejem Gołotą.

- Twój były trener Andrzej Gmitruk mówi, że najlepiej walczysz, gdy w momentach zagrożenia w ringu kierujesz się instynktem.

- Ale tak się walczyć zawsze nie da, boks to technika, wymiana ciosów. Ja chcę wojny ringowej, bo takie najbardziej podobają się kibicom. Ale do tego musisz mieć przeciwnika, który będzie chciał iść z tobą na tę wojnę.

- Będzie nokaut?

- Oglądaj walkę, to zobaczysz.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze