Mężczyźni rzadko zgadzają się na to, żeby to kobieta woziła ich samochodem, ale nie Artur Szpilka. Bokser, który wciąż dochodzi do siebie po poważnej operacji widać nadal chce oszczędzać swoją rękę i nie prowadzi nawet auta. Wiadomo, że na drodze zdarzają się różne nieprzewidziane sytuacje, kiedy trzeba zareagować szybkim, zwinnym ruchem. Szpilka woli więc nie ryzykować,bo to mogłoby doprowadzić do kolejnej kontuzji. Kierownicę oddał więc w zdrowe ręce swojej partnerki, z którą jest już związany od 8 lat. Jak się ma takie wsparcie, można w spokoju dochodzić do zdrowia. A ta dwójka zna się tak długo i tak dobrze, że Artur z pewnością może mieć zaufanie do pięknej narzeczonej. Swoją drogą ciekawe, kiedy w końcu zdecydują się na ślub, bo od ich zaręczyn minęło już kilka lat. Kamila ma już za sobą jedno małżeństwo, więc może tamto doświadczenie nie skłania jej do szybkiego zamążpójścia.
Więcej o Arturze Szpilce, dramacie Krystiana Pudzianowskiego (39 l.) i o bardzo dziwnym pomyśle Klemensa Murańki (25 l.) opowiedział w magazynie #HOT komentator Adam Baran. Koniecznie zobacz wideo.