Dramatyczny bój na Gromdzie 12 stoczyli m.in. Przemysław "Reksio" Rekowski z Randym "Kofi Kingiem" Randaynem. Nasz reprezentant w trakcie walki doznał poważnej kontuzji kolana i złamał rękę, ale kapitalnym prawym na szczękę znokautował Brytyjczyka. - Myślę, że przyjezdni mocno zdziwili się, że my Polacy jesteśmy takimi twardzielami. Zawsze walczymy do końca, żadne urazy nam nie straszne - powiedział Rekowski.
Balboa Domalik - Don Diego Kubiszyn o pas Gromdy w maju
Kibice z pewnością czekają już jednak na Gromdę 13 - w maju w wielkim finale o pas zmierzą się Bartłomiej "Balboa" Domalik i Mateusz "Don Diego" Kubiszyn. Starcie wyłoni pierwszego, historycznego mistrza tej organizacji walk na gołe pięści. - Z Mateuszem jesteśmy prawdziwymi fighterami, darzymy się ogromnym szacunkiem, ale w ringu zostawimy zdrowie i będziemy walczyć do ostatniej kropli krwi. A po wszystkim przybijemy sobie piątkę. Wygra lepszy i to ja nim będę, tak się nastawiam na ten pojedynek - powiedział nam "Balboa" Domalik.