- To może być taki mój ostatni taniec. Ta walka odpowie na wiele pytań, w tym na te najważniejsze - w którym miejscu teraz jestem. Mam nadzieję, że jeszcze przede mną dużo dobrego, ale najpierw muszę pokonać Riakporhe - powiedział nam Głowacki kilka dni przed pojedynkiem w Manchesterze. Nasz były mistrz świata nie miał jednak żadnych szans w starciu z Brytyjczykiem i wiele wskazuje na to, że ta poważna kariera już niestety za nim.
Riakporhe zdemolował Głowackiego
Riakporhe dyktował warunki od samego początku, a Głowacki w poważne tarapaty po raz pierwszy wpadł w 2. rundzie. W trzeciej odsłonie Polak co prawda miał swoje momenty, ale w kolejnej było po wszystkim. Brytyjczyk kilkoma bombami potężnie wstrząsnął "Główką", nasz reprezentant nawet nie starał się odpowiadać i sędzia słusznie przerwał pojedynek. Arbiter tym samym prawdopodobnie uchronił Polaka od brutalnego nokautu. A z jaką siłą uderzał Riakporhe najlepiej obrazuje poniższe zdjęcie. Boli od samego patrzenia...
Paulo Bento trenerem Biało-Czerwonych? Kim jest "pożeracz pucharów"? Co zmieni w grze Polaków?
Posłuchaj i poznaj bliżej prawdopodobnego selekcjonera polskiej kadry!
Listen on Spreaker.