- Już od chwili, kiedy po raz pierwszy założyłem rękawice, wiedziałem, że właśnie tego dnia powiem dość - przyznał Haye, który od dawna powtarzał, że nie zamierza walczyć po trzydziestce.
Po raz ostatni Brytyjczyk stanął na ringu 2 lipca w Hamburgu, gdy został pokonany przez Władimira Kliczkę. Pojawiły się co prawda spekulacje, że w przyszłym roku zechce jeszcze spróbować sił z bratem Władimira, Witalijem, ale kiedy Haye nie przedłużył zawodowej licencji, jego intencje stały się jasne. - Zbyt wielu bokserów kończyło kariery za późno - stwierdził.
Teraz ma zamiar zostać... aktorem. - To moje następne wyzwanie, chciałbym odnieść w aktorstwie takie same sukcesy jak w boksie - zapowiada.