Dariusz Michalczewski

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express

Ostro się zaparł

Dopiero po latach Dariusz Michalczewski zdradził swój wielki sekret. To była prawdziwa męka

2024-03-03 11:01

Dariusz Michalczewski nawet wiele lat po zakończeniu sportowej kariery wzbudza spore emocje wśród kibiców i to nie tylko tych, którzy żywo interesują się boksem. "Tiger" słynie z wielkiej charyzmy i niezwykle kwiecistych wypowiedzi. W jednym z ostatnich wywiadów zdecydował się wyjawić sekret dotyczący wspaniałej, pięściarskiej kariery. Okazało się, że w jego przypadku wszystko odbywało się kosztem istnych katuszy.

Dariusz Michalczewski dzisiaj w mediach pojawia się przede wszystkim w roli eksperta oraz postaci, która może przybliżyć kibicom sporo bokserskiej kuchni. Walka w ringu to tylko "efekt uboczny" wszystkiego, nad czym pięściarze pracują wcześniej. Niektórym wydaje się czasem, że wystarczy po prostu mocno bić i sukcesy w tym pięknym sporcie przychodzą same. Nic bardziej mylnego. Trening bokserski to niezwykle ogólnorozwojowe ćwiczenia, a do tego wszystkie postaci, które nie dysponują tzw. "iskrą Bożą" muszą dodatkowo się nad nim skupić. Tak było właśnie w przypadku Michalczewskiego, który o wszystkim opowiedział dopiero po latach.

Adam Kownacki ZDEMOLOWANY w pierwszej minucie! Błyskawicznie zwycięstwo Meyny. Sędzia natychmiast przerwał starcie

Straszne katusze Dariusza Michalczewskiego

Gdy oglądało się walki Dariusza Michalczewskiego, to można było odnieść wrażenie, że "Tiger" urodził się do boksu. Rzeczywistość wyglądała jednak zupełnie inaczej. Wiele lat po zawieszeniu rękawic na kołku sam zainteresowany postanowił rozliczyć się z przeszłością i w udzielonym wywiadzie podkreślił, że wszystko, co osiągnął w sporcie było zasługą ciężkiej pracy. W zasadzie męczarni na siłowni i w salce.

Gigantyczne nerwy po porażce Adama Kownackiego. Tego w telewizji nie pokazano. Wulgarne słowa do dziennikarzy

Michalczewski ostro o swoich umiejętnościach

"Nie byłem wybitnym, ale ciężka praca zaprowadziła mnie na sam szczyt" - napisał na Instagramie przy opublikowanym fragmencie wywiadu wideo. - To była przede wszystkim praca, praca i jeszcze raz praca. Ja byłem bardziej przeciętnym sportowcem, który potrafił boksować, tylko ja byłem tak ambitny, tak twardy, tak, kurde. Przecież ja robiłem ostatnie 5 lat, porobiłem po 10 kilo wagi, po 10 kilogramów zbijałem. Wszystko miałem, a nie mogłem jeść i pić. I musiałem mieć jeszcze siły na to, żeby trenować i wygrywać. To była masakra, to niemiło wspominam - skomentował na materiale "Tygrys".

Listen on Spreaker.
Najnowsze