Miała być to "rozgrzewka" przed pojedynkiem z Fransem Bothą o mistrzostwo WBF, Tego Polaka Williams zamierzał pokonac efektownie. I wyglądało, że plan zostanie zrealizowany. Sosnowski ruszał się w ringu coraz wolniej, wyraźnie słabł.
Williams nie podejrzewał, że to zasadzka. Kiedy w 8. rundzie trochę się odsłonił, potężny cios z lewej ręki "Dragona" rzucił go na deski. Dumny Anglik nie byl w stanie dalej walczyć, bo każdy następny cios Sosnowskiego groził powaznie jego zdrowiu.
To było 44. zwycięstwo Alberta w zawodowym ringu i 27. nokaut.