Ewa Brodnicka często umieszcza na Instagramie relacje z treningów i przygotowań do walki z Mayer, która ma odbyć się w październiku w Las Vegas. To niezwykle istotna walka dla Polki, bo nie dość, że będzie to szósta obrona pasa WBO, to jeszcze będzie to jej debiut za Oceanem, a transmitować ją będzie duża telewizja ESPN.
Ewa Brodnicka: Nadchodzi piękny czas dla boksu kobiet i cieszę się, że jestem tego częścią [WYWIAD]
Podczas wtorkowego treningu Brodnickiej doszło do zabawnej sytuacji, gdy trener przygotowania fizycznego Leszek Pyrka pojawił się na zajęciach nieco spóźniony. Między zawodniczką, a szkoleniowcem nastąpiła zabawna wymiana zdań.
- Robię casting na nowych trenerów, bo dziś wszyscy się spóźniają. Co masz na swoje wytłumaczenie i jak chcesz mnie przekupić? - zapytała Brodnicka, a relację z dialogu umieściła na InstaStories.
- Mam prezent - odpowiedział trener i wręczył jej małe zawiniątko.
- To się nadaje na Instagrama? - zapytała rezolutnie pięściarka.
Ewa Brodnicka odpowiada gwieździe PORNO na komplement o PIERSIACH. Stanowczy komentarz!
- Właśnie nie - przyznał z uśmiechem na ustach trener Pyrka.
- To jest coś zboczonego, to pokażę wam później - śmiała się Brodnicka, jednak jej ciekawość została rozbudzona na tyle, że pokazała kibicom, co było w środku:
- Dobra, raz się żyje. Rozpakowujemy - powiedziała "Kleo", która wyjęła z opakowania... czerwony magnes na lodówkę w kształcie penisa z napisem Amsterdam. Prezent najwyraźniej przypadł pięściarce do gustu:
- Ale czad! Jestem taka dumna z tego prezentu! Jak będziecie w Amsterdamie to kupcie sobie fiu... na lodówkę! - śmiała się Ewa.