To ma być jeden z najgłośniejszych rewanżów ostatnich lat. Choć komukolwiek ciężko będzie zbliżyć się do starcia Andy Ruiz Jr - Anthony Joshua II, to pojedynek Tysona Fury'ego z Deontayem Wilderem naprawdę elektryzuje fanów boksu. O wskazanie faworyta łatwo nie będzie - zwłaszcza, że obaj pracują przed starciem z wielką intensywnością.
Jak informuje "The Sun", "Gypsy King" robi wiele rzeczy, z których do tej pory nie korzystał. - Jem pięć, sześć posiłków dziennie. Piję osiem litrów wody. Jeśli to ma dać mi przewagę, to spróbuję tego. Masturbuję się siedem razy dziennie, by mój testosteron buzował - przyznał otwarcie Tyson Fury.
Do starcia Wilder - Fury dojdzie 22 lutego. "The Bronze Bomber" cały czas pozostaje niepokonany w swojej zawodowej karierze. Z 43 stoczonych walk, zremisował tylko z Brytyjczykiem. Dla "Gypsy'ego Kinga" remis z Amerykaninem jest także jedynym niewygranym pojedynkiem!
Zdaniem bukmacherów, niewielkim faworytem w tym pojedynku ma być Tyson Fury. Brytyjczyk w ostatnim czasie miał okazję wychodzić do ringu na galach... wrestlingu! Czy to nie wpłynie negatywnie na jego formę? Wielki, bokserski hit odbędzie się w MGM Grand Garden Arena w Las Vegas. Ceny biletów sięgają nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych!