W sobotę 27 października w Kopani Soli w Wieliczce dojdzie do ciekawie zapowiadającej się gali boksu. Organizator imprezy Tomasz Babiloński po raz kolejny daje szansę młodym pięściarzom na pokazanie się szerszej publiczności w ramach projektu "Talent Factory". 125 metrów pod ziemią powalczą m.in. Mateusz Kowalczyk (1-0, 0 k.o.), Marek Jędrzejewski (14-1, 13 k.o.), czy Jordan Kuliński (6-0-2, 1 k.o). - Tacy zawodnicy, choć są mniej doświadczeni od starszych kolegów, dają równie efektowne i emocjonujące walki. Na to liczymy także tym razem – powiedział promotor Tomasz Babiloński. W walce wieczoru wystąpi efektownie walczący Robert Talarek (35 l., 21-13-2, 13 k.o.), który zmierzy się z Amerykaninem Johnem Rene (37 l., 12-1-2, 9 k.o.). Rene mieszka w Niemczech, dokąd przyjechał w 2007 roku, by służyć w jednostce wojskowej w Baumholder. Był na misji w Iraku i wielokrotnie z sukcesami brał udział w wojskowych turniejach. Na zawodowstwie walczy od 5 lat i zaczął od… remisu ze Stevem Kroekelem, o bilansie 17 zwycięstw, 23 porażki i 2 remisy.
W Wieliczce zaprezentują się ponadto Piotr Gudel (28 l., 8-2-1, 1 k.o.), który powalczy z Markiem Jędrzejewskim (29 l., 14-1, 13 k.o.) czy debiutująca na zawodowstwie Wiktora Sądej (22 l.). Piękna Wiktoria w ringowym debiucie chce wypaść równie efektownie, jak przed obiektywem „Super Expressu” w specjalnej sesji zdjęciowej. - Czasem okropnie wychodzę na zdjęciach, ale ta sesja wyjątkowo mi się podoba – powiedziała nam pochodząca z Jastrzębia-Zdrój Wiktoria, dla której to nie była pierwsza styczność z obiektywem aparatu. W przeszłości brała udział w kilku profesjonalnych sesjach. – Pracowałam jako fotomodelka, ale nie traktowałam tego jako zawód. Robiłam to dla siebie, nie wiązałam z tym przyszłości – twierdzi Wiktoria, która zdecydowanie lepiej czuje się w bokserskim ringu. Na koncie ma wiele sukcesów amatorskich, w tym m.in. dwa srebrne medale mistrzostw Europy. Jej marzeniem był występ na igrzyskach w Tokio w 2020 roku, ale zdecydowała się zrezygnować. – W rodzimym związku bokserskim nie jest najlepiej, dlatego nie chciałam już boksować. Wyjechałam do Świnoujścia, gdzie podjęłam pracę jako kelnerka, chciałam sobie wszystko poukładać w głowie. Tam spotkałam Tomasza Babilońskiego. Rozmowy o zawodowstwie już wcześniej się pojawiały, ale to spotkanie było impulsem, by rozpocząć nowy rozdział w życiu – zdradza kulisy pięściarka, która w przeszłości trenowała m.in. w Skorpionie Szczecin i Legii Warszawa. Z Babilon Promotions podpisała kontrakt na 3 lata.
Drugą, po boksie, miłością Wiktorii jest… psychologia. – Chciałabym studiować psychologię sportu na SWPS Uniwesytecie Humanistycznospołecznym. Póki co, skupiam się na sobotnim debiucie. Czuję ogromną ekscytację, walki bez kasków będą dla mnie czymś nowym. Jestem pozytywnie nastawiona – kończy z uśmiechem Wiktoria.
Gala w Wieliczce już w sobotę 27 października. Początek gali o godzinie 20.00. Transmisja na żywo na kanale Polsat Sport.