- Wyglądam prawie tak samo, jak Brodnicka podczas naszej walki, prawda? - zagadnęła reportera „Super Expressu” Piątkowska, która miała na sobie… nadmuchiwane koło. To aluzja do wydarzeń sprzed dwóch lat, gdy Piątkowska przegrała na punkty z Brodnicką, a po walce zarzucała rywalce, że zamiast ochraniacza na na dolne partie ciała tzw. suspensorium miała „ponton”.
Polsat Boxing Night 7: O której godzinie początek gali? Kolejność walk
Gdy anonser wyczytał nazwisko Brodnickiej, na podest z groźną miną wskoczyła Piątkowska, a jej pomysł najwyraźniej spodobał się zgromadzonej publiczności, bo wywołał salwę śmiechu, która po chwili zamieniła się w brawa. Brodnicka, która chwilę później wkroczyła na wagę w indiańskim stroju była wyraźnie poirytowana zachowaniem Piątkowskiej, a gdy schodziła z podestu ruszyła w jej kierunku. Zwaśnione pięściarki musiała rozdzielać ochrona, bo mało brakowało, a mielibyśmy rewanż za ich pojedynek sprzed dwóch lat.