Pcha ciężkie taczki, zrywa ziemię koparką, sadzi drzewa w ogrodzie...
- Myślałem, że pozwolę sobie na jakiś dłuższy relaks. Ale ja nie potrafię być bezczynny. Muszę coś robić, rozpiera mnie energia - mówi "Góral".
Przeczytaj koniecznie: Adamek zarobił ponad milion dolarów
- W czasie przygotowań do walki z Arreolą trochę zaniedbałem domowe obowiązki. A żona nie daje mi taryfy ulgowej - dodaje ze śmiechem Tomasz, który nawet z ciężkiej pracy potrafi mieć wielką frajdę.
- Kiedy byłem mały, marzyłem o tym, żeby pojeździć wielką żółtą koparką. Udało się! Teraz prowadzę tę wielką maszynę. Nad wszystkim czuwa oczywiście spec od budowlanki Ziggi Rozalski.
W ogrodzie mistrza będą rosły warzywa: pomidory, ziemniaki i kapusta. Będzie też jabłoń i grusza. Tak, by Tomasz miał świeże produkty na swoim stole. O boksie na razie Adamek nie chce rozmawiać. - Wszystko jest w rękach telewizji HBO, oni zadecydują, z kim i za ile będę walczył - powtarza.