Jak trudno jest doprowadzić do walki o tytuł niekwestionowanego mistrza świata w wadze ciężkiej niech świadczy fakt, że po raz ostatni świadkami takiego pojedynku byliśmy... 13 listopada 1999 roku. 23 lata temu absolutnym czempionem królewskiej kategorii został Lennox Lewis, który pokonał na punkty Evandera Holyfielda. Jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się, że po ponad dwóch dekadach oczekiwania kibice wreszcie doczekają się o batalii o wszystkie pasy.
Filip Hrgović kolejnym rywalem Ołeksandra Usyka?
Niestety wiele wskazuje na to, że i tym razem będziemy musieli obejść się smakiem. Eddie Hearn poinformował bowiem na Twitterze, że federacja IBF nakazała Usykowi w kolejnej walce starcie z obowiązkowym challengerem Filipem Hrgoviciem. Chorwat nabył status oficjalnego pretendenta w sierpniu, gdy w Arabii Saudyjskiej pokonała Zhanga Zhileia. Co więcej grupy promujące Hrgovicia nalegają o natychmiastowy przetarg, pomijając w ten sposób czas do negocjacji dla teamów obu pięściarzy.