Joanna Jędrzejczyk ma 29 lat, ale już poważnie myśli o zakończeniu kariery. Odkąd pojawiła się na scenie kobiecego MMA żadna inna zawodniczka na świecie nie potrafiła się zbliżyć do jej poziomu. Co ciekawe, najtrudniejszą walkę stoczyła na poprzedniej gali UFC z inną Polką, Karoliną Kowalkiewicz, która w 4. rundzie była blisko pokonania mistrzyni. Ten pojedynek na punkty wygrała jednak Jędrzejczyk. Był to dla niej trzynasty triumf w trzynastej walce - jest po prostu perfekcyjna.
Ostatnio Jędrzejczyk narzekała, że nie bardzo wie, z kim teraz miałaby się zmierzyć. Pokonała praktycznie wszystkie zawodniki ze światowego topu. W rozmowie z portalem Sport.pl przedstawiła swoje sportowe plany na przyszłość. Ile jeszcze powalczy? - Przede mną jeszcze dwa lata kariery. Trzy albo cztery walki. Potem mówię "pas". Nie chcę rozmieniać się na drobne. Chcę zejść ze sceny niepokonana. W wielkiej formie, z mistrzowskim pasem, a najlepiej dwoma. Pomysł na dalszą karierę już mam - mówiła Jędrzejczyk.
Dodała, że jej kolejnym celem jest zdobycia mistrzowskiego pasa w nowej wadze muszej (do 57 kg), która ma zostać wprowadzona do UFC. Jeśli to jej się uda, będzie pierwszą w historii zawodniczką z mistrzostwami w dwóch dywizjach! U panów ostatnio takiej przełomowej sztuki dokonał Conor McGregor.