Julia Szeremeta chce odbudować polski boks
Lena Buchner z pewnością nie będzie najlepiej wspominać Lublina po ostatniej walce z Julią Szeremetą. Wicemistrzyni olimpijska od samego początku w pełni kontrolowała pojedynek, będąc w zasadzie kilka poziomów wyżej od rywalki. Walka wieczoru Suzuki Boxing Night 32 to w zasadzie upokorzenie Niemki przez zdeterminowaną i pewną siebie Polkę.
Po werdykcie i wielkiej radości wraz ze swoim narożnikiem, Julia Szeremeta pojawiła się w media roomie, gdzie wraz ze swoim trenerem odpowiadała na kolejne pytania przedstawicieli mediów. W pewnym momencie wyznała, że postawiła sobie bardzo trudny cel, jakim jest odbudowanie zainteresowania fanów boksem, szczególnie w biało-czerwonym wydaniu.
- Czuję się bardzo dobrze z tym, że wielu kibiców się pojawiło. Jest to mój cel – odbudować boks. Chcę, żeby wiele osób przychodziło na halę, oglądało, wspierało, kibicowało. Oczywiście czułam ogromne wsparcie kibiców i właśnie to mnie jeszcze bardziej niosło. - wyznał wicemistrzyni olimpijska.
Krótki urlop i kolejne obowiązki Szeremety
Po wygranej z Buchner kibice mogli spodziewać się, że młoda pięściarka uda się na kolejne wakacje i po części jest to prawda. O ile w ostatnich dniach roku chce ona jeszcze złapać oddech i odpocząć, to już w pierwszych dniach 2025 roku musi wrócić na salę, bowiem czekają ją kolejne obowiązki.
- Od 3. stycznia zaczynamy przygotowania pod mistrzostwa świata, więc tego odpoczynku nie będzie za dużo, ale chcę w 100% się zregenerować i naładować baterie. - dodała Szeremeta ujawniając swoje plany na najbliższe tygodnie.