Długo ważyły się losy Mameda Chalidowa. Dużym znakiem zapytania było, czy Czeczen w ogóle wróci do Konfrontacji Sztuk Walki. Po gali KSW 39 został wygwizdany przez kibiców na PGE Narodowym i w wielu wywiadach podkreślał, że mocno się zastanawia nad zmianą federacji, dla której będzie walczył.
Zdecydował się jednak wrócić i jego popisy w klatce ponownie będziemy mogli oglądać podczas KSW 42 w Łodzi. Po wczorajszej ceremonii ważenia Chalidow zapytany przez dziennikarza Polsatu Sport o swoją formę, odpowiedział, że jest ona daleko od ideału. - Nie jestem zadowolony z mojego okresu przygotowawczego. Nie udało się przygotować w pełni - odparł Chalidow.
Fani oczekują, że niepokonany w KSW zawodnik ponownie da wielkie show w klatce. Ale czy z obecną dyspozycją to możliwe? - Nie powiedziałem, że rozczaruje moich kibiców. Jedynie nie mam kondycji, maks na jedną rundę. Technika poszła w dół. Nie należy spodziewać się czegoś fajnego - przyznał wojownik MMA. Czy Chalidow mówił to z przymrużeniem oka, przekonamy się dzisiaj, późnym wieczorem.
Zobacz również: KSW 42 ONLINE. Relacja LIVE w INTERNECIE. Gala KSW 42 NA ŻYWO