Nazwisko Felixa Verdejo mogło się obić o uszy fanom, którzy są na bieżąco z wydarzeniami w świecie boksu. Reprezentant Portoryko miał okazję wystąpić na igrzyskach olimpijskich w Londynie. Tam większej furory nie zrobił, ale już na zawodowych ringach radzi sobie bardzo przyzwoicie. Do tej pory stoczył 29 pojedynków, z czego aż 27 wygrał, a 17 zakończył przed czasem. Niestety jego kariera została nieco spowolniona przez wypadek na motocyklu w 2016 roku. Niewykluczone, że po ostatnich wydarzeniach, o których informuje "The Guardian", kariera Verdejo wyhamuje na dobre. Bo sprawa jest naprawdę poważna. Według brytyjskich mediów pięściarz jest głównym podejrzanym w sprawie zabójstwa 27-letniej kobiety, Keishli Rodriguez. Ciało ofiary zostało znalezione w stolicy Portoryko, San Juan.
Co on mu zrobił?! Brutalny nokaut w walce wieczoru w UFC! [WIDEO]
Makabryczna zbrodnia
Szczegóły sprawy mogą wywoływać ciarki na plecach i przywodzą na myśl sceny z najgorszych koszmarów. Jak podaje "The Guardian" do tragedii miało dojść w czwartek. Vardejo miał uderzyć partnerkę w twarz, wstrzyknąć jej substancję nieznanego pochodzenia, a następnie wywieźć nad rzekę, zawiązać ręce drutem, przywiązać do nich kamień i zrzucić z mostu. Na tym Vardejo miał jednak nie poprzestać.
Ofiara była w ciąży?
Agenci FBI uważają, że pięściarz po zrzuceniu kobiety z mostu, strzelił do niej z broni, gdy ta była już w wodzie. Niewykluczone, że w zbrodni ktoś pomagał mężczyźnie, ale służby nie ustaliły jeszcze tożsamości tej osoby. Według słów matki ofiary, 27-latka mogła być w ciąży, bo wcześniej przekazała, że Vardejo miał się udać do zamordowanej dziewczyny, aby sprawdzić wynik testu ciążowego. Pięściarz w niedzielę sam zgłosił się do agentów FBI i miał usłyszeć już zarzuty. Nie przekazano jednak, jakie konkretnie.