Wieść o tym, że Kazimierz Marcinkiewicz zdecyduje się zadebiutować w ringu, była niemałym zaskoczeniem. Były premier raczej nie słynął z dużego zainteresowania boksem, a w ostatnim czasie usunął się z życia politycznego oraz publicznego. Teraz postanowił jednak przyjąć ofertę Fundacji Braci Collins, którzy zorganizują charytatywną galę. Oprócz Kazimierza Marcinkiewicza wystąpią na niej inne znane osobistości, m.in. była mistrzyni UFC Joanna Jędrzejczyk.
Popek pokazał, jak wygląda Magda Gessler. Wybuchły salwy śmiechu, będzie wielka AFERA?
Były premier zmierzy się w ringu z Rafałem Collinsem, a walka ma odbyć się w formule bokserskiej. Z jednej strony wiemy, że wszystko odbędzie się w ramach akcji charytatywnej, ale z drugiej należy pamiętać, że boks nawet w takiej formie może być niebezpieczny. Na początku roku informowaliśmy o śmierci boksera, który zmarł z powodu obrażeń odniesionych właśnie podczas walki na charytatywnej gali. A przecież Kazimierz Marcinkiewicz ma już swoje lata – w grudniu skończy 62 lata.
Tyle Marcin Najman płaci na swoich galach! Więcej w galerii poniżej:
Na komentarz w sprawie nadchodzącego występu byłego premiera wypowiedział się także Marcin Najman. Były bokser i zawodnik MMA całkiem niedawno zakończył swoją długą karierę i wydaje się, że tym razem już nie powróci, tak jak to miało miejsce kilkukrotnie wcześniej, gdy decydował się na odwieszenie rękawic na kołek.
To był szok, gdy okazało się, że Kamila Wybrańczyk zaczytuje się w poezji. Narzeczona Szpilki pokazała poruszające zdjęcie
Mimo wszystko nie można Najmanowi odmówić doświadczenia w sportach walki. W jego ocenie wejście Marcinkiewicza do ringu nie jest dobrym pomysłem, co były bokser przedstawił w bardzo mocnych słowach. - Historia K. Marcinkiewicza, Z. Zamachowskiego i innych, pokazuje, że wielu facetom w średnim wieku rozum odbiera. Tracą zdolność obiektywnej oceny sytuacji. Kazimierz zapłacił za to ogromną cenę. Myślę, że debiut w MMA, mówiąc najdelikatniej, nie pomoże. W każdym razie powodzenia panowie – napisał „El Testosteron” na Twitterze.
