Airich pochodzi z Kazachstanu, ale walczy dla Niemiec. Dzielnie trzymał się do trzeciej rundy, gdy stopniowo zaczął tracić siły.
Walka w Ostrowcu rozczarowała - Wach trzymał rywala na dystans i punktował bezlitoście z dalszej odległości. Po ponad 2 minutach i 30 sekundach siódmej rundy sędzia przerwał walkę wskazując jako zwycięzcę "Wikinga".
MARIUSZ WACH DLA SE: WSZYSTKIE MARZENIA SPEŁNIŁEM
- Wygrałem tę walkę, ale nie jestem zadowolony. Brakowało więcej zdecydowania w prawej ręce. Mój rywal mocno bił. Plan wykonałem w stu procentach, ale mogłoby to wyglądać lepiej - przyznał szczerze Wach.
35-latek ma teraz na koncie 31 wygranych i tylko jedną, ale pamiętną porażkę - w 2012 roku na punkty, po 12 rundach z Władimirem Kliczką. Badania wykazały potem, że Wach przed walką przyjmował doping.