Pięściarz mówi nam, że czytając książki "odrywa się" od myśli o zbliżającej się walce, a taką formę relaksu wymyśliła jego małżonka Daria. - To lepsze niż przesiadywanie przy komputerze czy przed telewizorem, które są pożeraczami czasu. Czytając, można się zrelaksować, a przy okazji dowiedzieć czegoś ciekawego - przekonuje Masternak, który przed walką z Siłłachem przeczytał biografię Jerzego Kuleja "W cieniu podium", autorstwa Piotra Szaramy.
- Życie Jerzego Kuleja było barwne i pełne wzlotów i upadków, ale to, co osiągnął, budzi szacunek. Miał niepowtarzalny styl i odniósł wiele cennych zwycięstw. Taka biografia potrafi zmotywować - mówi Masternak.
"Master" jest pewny siebie przed sobotnim pojedynkiem. - Ismaił będzie trudnym rywalem, bo jest doświadczony i dobry technicznie. Jest wysoki i ma długi zasięg ramion, dlatego będzie trzeba uważać. Te wszystkie jego atuty można jednak zniwelować szybkością i taktyką i tak zamierzam zrobić. Wychodzę do ringu po zwycięstwo - przekonuje pięściarz z Wrocławia, którego żona Daria. urodziła się w tym samym mieście na Ukrainie (Zaporoże), co jego rywal. - Urodzili się w tym samym mieście, może nawet w tym samym szpitalu, ale Daria zapewnia mnie, że będzie trzymała kciuki za mnie, a nie za swojego krajana - śmieje się Masternak.