- Mormeck to wspaniały pięściarz, ale wierzę w siebie. Ring jest taki sam wszędzie, nie ma znaczenia, że walczymy u niego. Wygrana będzie przepustką do pojedynku o mistrzostwo świata – mówi zmotywowany Masternak.
Polakowi nie przeszkadza nawet fakt, że jego rywal ma już na koncie walkę z samym Władimirem Kliczką (38 l., 63-3, 53 k.o.). Ukraiński dominator zniszczył Mormecka w czwartej rundzie i odesłał z powrotem do wagi junior ciężkiej.
- Moim zdaniem Mormeck wtedy nie walczył. Po prostu przebywał w ringu. Dobrze sobie radził na początku przygody z tą kategorią, ale z Kliczką wyszły wszelkie jego braki w wadze ciężkiej. Nie miał żadnych atutów, którymi mógłby zagrozić Władimirowi. W wadze cruiser wciąż jest jednak groźny – uważa "Master"
Artur Szpilka wróci później niż pierwotnie planowano. Walczy dopiero w lutym
Istniały obawy, że w narożniku Polaka zabraknie trenera Ulliego Wegnera (72 l.), który dzień później musi być w Oldenburgu, ale na szczęście okazało się, że sędziwy szkoleniowiec nie opuści „Mastera” przed tak ważną próbą. - Trzeba się rozwijać, wskoczyć na wyższy poziom. Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z Wegnerem, mam nadzieję, że będzie ona trwała jak najdłużej – przyznał Masternak.
Nie przegap!
Walka Masternak-Mormeck
piątek, godz. 19:40 Polsat Sport Extra
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail